Patria Buk - strona nieoficjalna

Piłkarze Patri Buk sezon rozpoczęli meczem na własnym boisku z zespołem NAP Nowy Tomyśl. Gości przed rozpoczęcie rozgrywek byli wielką niewiadomą dla reszty A-klasowej stawki. Dzięki pozytywnej decyzji WZPN-u nowo utworzona drużyna rozpoczęła rozgrywki seniorskie na przedostatnim poziomie rozgrywek w Polsce. Także nasz zespół nie wiedział co prezentuje rywal z Nowego Tomyśla. Chodziły głosy, że lepiej było by zacząć rozgrywki z rywalem już nam znanym. Jednak rzeczywistość okazała się zupełnie inna. Nasz pierwszy rywal składający się głównie z młodych zawodników nie zagroził nam nawet przez chwilę gdyż już w 2 min. gry prowadziliśmy a całe spotkanie zakończyło się wygraną 4:0. Jednak mimo tak znacznej przewagi w tym meczu, drużyna NAP-u odrodziła się w kolejnych spotkaniach, będąc godnym rywalem dla reszty stawki i ostatecznie uplasowała się na 5 pozycji. Co może sugerować, że mecz rewanżowy miedzy Patrią a NAP-em będzie niezwykle interesujący. Patria będzie chciała potwierdzić swoją wyższość natomiast zespół z Nowego Tomyśla przed własną publicznością w pierwszym meczu rundy wiosennej  będzie chciał pokazać, że u siebie nie przegrywa. 
W drugim meczu A-klasowych potyczek Patria podejmowała na własnym terenie ekipę Orła Granowo drużyny pretendującej do pierwszego historycznego awansu do klasy okręgowej (bynajmniej w XXI wieku). Przypomnijmy, że drużyna z Granowa była bardzo blisko awansu do wyższej ligi już w poprzednim sezonie. Jednak przewagę wypracowana na jesieni roztrwonili w tylko sobie znany sposób i ostatecznie zajęli 3 miejsce. Orzeł przyjechał do Buku na mecz II kolejki z nastawieniem wygranej. Jednak tego dnia bardzo dobrze dysponowany zespół Patrii także nie zostawił wątpliwości, kto jest lepszy i wygrał 3:0. Później oba zespoły spotkały się jeszcze w II rundzie okręgowego Pucharu Polski. W Granowie po ciekawym meczy zwyciężył również nasz zespół 5:2. Po meczu żartowano trochę ... ale pozostawię to dla siebie. Tak czy inaczej zespół Patrii ma duży plus w postaci psychicznej przewagi przed tym meczem, a to naprawdę dobra rzecz :) Jednak wyjazd do Granowa będzie jednym z najtrudniejszych jeśli nie najtrudniejszym meczem dla MKS-u. Każdy z zespołów walczy o awans i przypadku wygranej Orła tabela mocno się spłaszczy.
Trzecim w kolejności przeciwnikiem naszego zespołu był LZS Wronczyn drużyna z gminy Stęszew. W ostatnich latach tylko raz grali w okręgówce w sezonie 05/06. Spadli z hukiem zdobywając tylko 8 pkt. Na marginesie w tym też sezonie spadła pierwszy raz od nie pamiętnych czasów do A-klasy również Patria( bu po roku awansować z dorobkiem 62 pkt bramki 75-23 - jest co pobijać). Zespół z Wronczyna rozpoczął bardzo dobrze sezon od dwóch zwycięstw z Mosiną i Bukowcem (po cichu mówiło się nawet o okręgówce). Później przyszła porażka z Patrią. 6:1. Spotkanie dobrze się dla nas zaczęło, ponieważ bardzo szybko wyszliśmy na dwu bramkowe prowadzenie.. Później odpowiedzieli co prawda gospodarze z karnego, ale tego dnia celowniki naszego zespołu były dobrze nastawione i pokonaliśmy pewnie LZS. Przed rokiem ekipa z gminy Stęszew biła się do końca aby uniknąć spadku ostatecznie zajęła bezpieczne miejsce mając 5 pkt. przewagi nad strefą spadkową. W tym roku mogą być raczej spokojni o utrzymanie o ile Korona Bukowiec może złapać wiatr w żagle i gonić rywali by uniknąć spadku o tyle LSSG i Skra raczej już pozostaną na dnie. Na wiosnę podejmujemy zespół z Wronczyna na własnym boisku i tylko kataklizm może odebrać nam w tym meczu 3 pkt. (ale to tylko moja ocena)
Czwarta seria spotkań przyniosła mecz z Wichrem Strzyżewo ( niektórzy dodają w środku liczbę 04). Przeciwnik z grona nieco słabszych rywali. Mający jednak bramkostrzelnego grającego trenera w osobie Tomka Śliwy. Przed tym spotkaniem wiele mówiło się nie tyle o czy mecz będzie  wygrany czy przegrany ile o rozmiarach zwycięstwa naszego zespołu. Jak zwykle się okazuje w takich sytuacjach przychodzi rozluźnienie i na pierwszą bramkę przyszło nam czekać do 40 min spotkania, w międzyczasie groźnie kontratakował zespół ze Strzyżewa, a my spudłowaliśmy karnego. Mimo nie najlepszej postawy naszych piłkarzy wygraliśmy 3:0. Goście stawiali głównie na obronę własnej bramki i nawet przy wyniku dla nich nie korzystnym, grali na czas. W tej drużynie upatruje kandydata to ewentualnego spadku gdyby ekipa z Bukowca się obudziła. Dlatego, że u siebie grają tylko z zespołami wyżej notowanymi. Natomiast najgroźniejszych rywali w walce o utrzymanie "mają" na wyjeździe. Czas pokaże, może urwą punkty czołówce tak jak w spotkaniu z Canarinhos.
5-ta kolejka spotkań to dla nasz najtrudniejszy a zarazem najważniejszy mecz w tej rundzie. Spotkanie z Canarinhos Skórzewo. Zwycięstwo dawało nam pozycje lidera i komfort psychiczny w postaci grania z tą drużyną w Buku. Zespół ze Skórzewa to jedna z 4 ekip, która realnie myśli i ma szanse na awans. To także drużyna, która w poprzednim sezonie grała o awans, ostatecznie plasując się tuż za podium. Mecz jak wiadomo przegraliśmy 2:1. Sporo w tym meczu było błędów.... Głównie naszych. Bramki wpadały kuriozalne, nie popisali się także sędziowie, ale to już za nami. Przegraliśmy jak się później okazał tylko ten jeden mecz. Bardzo ważny, ale nie najważniejszy. Na przestrzeni następnych serii spotkań przegoniliśmy zespół Canarinhos i teraz my patrzymy na nich z góry mając 3 pkt przewagi. Ekipa ze Skórzewa gra formalnie w strukturach WZPN od sezonu 2013/2014. Jest ich to 3 sezon w A klasie. My mamy nadzieje, że w Skórzewie nie znają powiedzenia do trzech razy sztuka.
W szóstej kolejce spotkań podejmowaliśmy na własnym terenie ekipę Interu Zdrój. Drużyna ta od roku 2007 przez pięć sezonów walczyła o awans do A klasy. Udało się to wykonać i widać A klasowe życie im odpowiada, gdyż w żadnym sezonie nie musieli bić się na całego o utrzymanie. Oczywiście nie myśleli także o okręgówce. Jedynie ostatni sezon mógł być niespokojny gdyż rozgrywki zakończyli na 11 miejscu , czyli pierwszym bezpiecznym. W tym roku raczej cudów ni w jedną ni w drugą stronę nie będzie. Choć nie ukrywam, że licze na zryw Korony Bukowiec ( wiem powtórzyłem to juz 3-4 razy). Wracając do meczu z VI kolejki. Inter napsuł nam trochę krwi, oczywiście należy pamiętać, że w tym okresie nie graliśmy najlepiej jako zespół w ogóle. Ostatecznie wygraliśmy 3:1 i dopisaliśmy kolejne 3 pkt. Bardzo ważne po ostatniej przegranej.
Następny meczem były derby gminy Buk. Przeciwnikiem rzecz jasna Skra Wlkp. Otusz. Drużyna ta notuje swój siódmy sezon w seniorskich rozgrywkach. Do tej pory pięć razy grała w B-klasie by awansować w roku 2015. Mecz z kategorii tych, które trzeba wygrać zważywszy na to, że po 6 kolejkach Skra regularnie przegrywała z kim popadnie. W tym meczu podobnie jak z Wichrem Strzyżewo wszyscy byli pewni wygranej, jednak skończyło się nie miłym zaskoczeniem dla naszej drużyny. Goście spięli się na wyżyn swoich możliwości i przegrywając 0:1 strzelili ładną bramkę i ostatecznie wywieźli z Buku 1 pkt, który o ironio okazał się ich jedynym w tej rundzie. Po takim spotkaniu pozostawał duży niesmak. Wiele mówiło się, że można było przegrać z każdym, ale ze Skrą trzeba wygrać. Ta sztuka się nie udała, a remis i tak należy przyjąć z szacunkiem. Fatalna gra, szczególnie w drugiej połowie sprawiła taki a nie inny obrót spraw. Drużyna z Otusza po dobrym meczu i zdobyciu pierwszych punktów mogła liczyć, że będzie tylko lepiej bo na jej drodze będą przecież słabsi przeciwnicy. Nic bardziej mylnego po 13 meczach Skra jest na samym dnie A-klasowej tabeli i chyba nikt w pobliskim Otuszu nie wierzy już w utrzymanie. Należy jednak pamiętać, że o utrzymanie będzie im bardzo ciężko, ale w meczu u siebie z naszą drużyną będą chcieli znów pokazać się z dobrej strony. Ja mam nadzieje, że nasz drużyna będzie już o to nie miłe doświadczenie mądrzejsza i weźmie srogi rewanż za ten "przegrany" remis w siódmej kolejce.

Koniec cz I.

Podsumowanie kolejki 8-13 wkrótce  

• Komentarzy [0]
• czytano: [432]
• DO