- autor: patria, 2018-09-11 08:10
-
Patria Buk pokonuję LZS Wronczyn 3:2 (0:1) strzelając bramkę w ostatniej akcji meczu.
Patria do Wronczyna pojechała w pełnym 18-osobowym składzie. Gospodarze musieli radzić sobie bez swoich 3-4 podstawowych zawodników m.in. zabrakło braci Golińskich oraz Damiana Nawrocika.
Spotkania na boisku LZS-u są zawsze specyficzne, ponieważ jest widoczna różnica poziomów między jedną a drugą bramką, w efekcie czego ma się wrażenie jakby jeden zespół biegał pod a drugi z górki. Spotkanie rozpoczęło się od wzajemnego badania się obu stron. Niestety murawa nie pozwalała na koronkowe akcję, dlatego wiele starć o piłkę miało miejsce w powietrzu. Piłka co jakiś była "lagowana" przez bramkarzy lub obrońców obu zespołów, mijała linie pomocy by dostać się jak najszybciej w pole karne. Patria wraz z początkiem meczu biła dobrze dwa rzuty rożne, jednak oba padły łupem goalkeepera LZS-u. Gospodarze próbowali zaskoczyć Patrię akcjami ze skrzydeł oraz po stałych fragmentach gry, które sprawiały problemy defensywie MKS-u. Po chwili dośrodkowanie z własnej połowy boiska spadło na poprzeczkę Patri. Niestety biało-zieloni nie wyciągnęli wniosków z pierwszego ostrzeżenia i w drugiej próbie LZS-owi udało się zdobyć bramkę. W 37 min. kolejne dośrodkowanie piłki w pole karne, M. Poszwa interweniuje na tyle źle piłka wpada pod nogi jednego z pomocników gospodarzy, a ten bez problemów pakuje piłkę do siatki. 1:0 dla LZS. W tej połowie Patria jeszcze próbowała doprowadzić do remisu, jednak kolejne uderzane rzuty wolne czy rożne nie przynosiły efektu bramkowego. Ostatnie słowo w tej połowie mogło ponownie należeć do piłkarzy z Wronczyna. Faul w okolicach boku pola karnego, dobrze płasko uderzona piłką o mały włos nie wpadła przy bliższym słupku bramki. Interwencja na refleks M. Poszwy uratowała nas przed stratą drugiej bramki.
W drugiej połowie na boisko wszedł A. Ślotała, który od samego początku mieszał w szeregach defensywnych gospodarzy. Po kilku minutach Patria wyszła z bardzo dobrą okazją. M. Pierzyński zagrał na wolne pole do M. Cieślaka, w sytuacji 1x1 bramkarz był nieco szybciej przy piłce jednak wypadająca piłka z jego rąk trafiła właśnie do A. Ślotały, który uderzył w tej sytuacji za lekko i piłkę zdołał wybić obrońca LZS-u. Patria długo nie mogła zdobyć bramki, nie układała się gra w ataku pozycyjnym. Jednak w 63 min. po błędzie gości w wyprowadzeniu piłki udało się wyrównać. Piłkę przejął M. Pierzyński wpadł w pole karne i dobrze podał do T. Klameckiego, który bez problemu wbił piłkę do pustej bramki. 1:1 Kiedy wydawało się, że Patria pójdzie za ciosem i kwestią czasu będzie strzelenie kolejnego gola, do pracy zabrali się gospodarze. Niepilnowany środkowy pomocnik LZS-u zagrał bardzo dobrą prostopadłą piłkę za plecy obrońców Patri, a napastnik z Wronczyna oddał kapitalny strzał z woleja. 2:1 dla LZS. Radość z ponownego prowadzenia Gospodarzy nie trwała jednak długo. 75 min. P. Prugar dośrodkował piłkę z lewej strony boiska, a tam najwyżej do futbolówki wyskoczył A. Ślotała, czym doprowadził do wyrównania. 2:2. Obie ekipy starały się przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Dogodne sytuacje po stronie MKS-u mieli ponownie P.Prugar i M. Pierzyński, jednak w obu sytuacjach dobrze interweniował bramkarz miejscowych. LZS miał także swoje szanse. Po strzale z ok 25 m piłka uderzyła w spojenie bramki strzeżonej przez M. Poszwę. Gdy kibice oczekiwali końcowego gwizdka wówczas ostatni wypad Patrii na bramkę Wronczyna przyniósł zwycięską bramkę dla biało-zielonych. 93 min. atak środkiem pola, Ł. Małolepszy podrzuca piłkę nad obrońcą rywali i wypuszcza w pojedynek 1x1 S. Ziętę, który pewnym strzałem pokonuje bezradnego bramkarza. 3:2 dla Patrii i koniec meczu.
Patria Buk po brzydkim, szarpanym meczu ostatecznie inkasuje 3 pkt i obecnie plasuje się na 2. miejscu tabeli. Za tydzień mecz o pierwsze miejsce. MKS na własnym boisku podejmować będzie Czarnych Wróblewo.